Pożegnanie z Afryką
Ekranizacja na poły autobiograficznej książki Karen Blixen, ukazującej Afrykę okresu międzywojennego z punktu widzenia wykształconej Europejki. Film ucieka od struktury książki, będącej zbiorem luźnych gawęd, w stronę biografii pisarki, zajmującej się uprawą kawy u stóp Kilimandżaro (czego nikt przed nią nie próbował) i borykająca się z problemami natury uczuciowej. W związkach z białą społecznością Kenii (będącej wówczas kolonią brytyjską) wstrzemięźliwa, staje się otwarta w relacjach z Anglikiem Denysem Finchem Hattonem, który, według niej, w przeciwieństwie do większości mężczyzn z jej otoczenia dorósł do Afryki (nie ruszał na safari bez gramofonu i płyt Mozarta). Film staje się kroniką jej dojrzewania do Afryki, co wymaga wrażliwość na otaczające piękno i zdolności do trzeźwej refleksji. W jakim stopniu była to zasługa Hattona, z którym połączył ją związek intymny?