Nam June Paik. Księżyc to najstarszy telewizor
Urodził się w Korei, zdobył edukację w Niemczech, Nowojorczykiem został z wyboru. Nam June Paik (1932-2006) jest jednym z najbardziej wpływowych artystów XX wieku, być może najbardziej nowoczesnym w podejściu do sztuki i przyszłości. To on wymyślił pojęcie infostrady (electronic superhighway) na długo przed narodzinami internetu i jest twórcą wideo-artu. Umieścił technologię w centrum swoich zainteresowań i uczynił z niej temat artystycznych medytacji. Tam, gdzie większość ludzi widziała kable, obwody, ekrany i lampy katodowe, Paik widział miliony możliwości i rozpikselowane obrazy czegoś wzniosłego. Film przedstawia jego życie i artystyczną ewolucję oraz wizje porównywalne do Nostradamusa, w których wieszczył, że każdy będzie miał swój kanał TV. Po raz pierwszy stał się sławny około pół wieku temu, a jego instalacje można było zobaczyć w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku. W tamtych czasach sprawiała ona wrażenie dziwacznej i egzotycznej. Wieża ułożona z włączonych odbiorników telewizyjnych wyglądała jak ekscentryczna, wizualna odpowiedź na pytanie, co nas czeka w przyszłości. To była rewolucja. Pierwszy wideo-art w muzeum, zwiastujący to, co nieuniknione – rewolucję technologiczną, mimo że wydawał się konceptualną fanaberią, jak twórczość Marcela Duchampa czy muzyka Johna Cage’a. W sztukę Paika komentują takie sławy jak Joseph Beuys, David Bowie, Philip Glass, Laurie Anderson, Allen Ginsberg, Merce Cunningham oraz jego wielki przyjaciel i mentor – John Cage. Był twórcą nowych form sztuki, kompozytorem, pionierem eksperymentalnych interwencji, które sam nazywał muzyką akcyjną. Posługiwał się dziewięcioma językami, choć słabo. Był również autorem pierwszej instalacji satelitarnej. W noc sylwestrową 1984 roku przedstawił audycję radiową Good Morning, Mr. Orwell, która miała skarcić i obśmiać Orwellowskie dystopie. Jego sztuka jest dziś bardziej dostępna i zrozumiała niż 50 lat temu. Być może dlatego film o Nam June Paiku powstał dopiero teraz.